środa, 17 października 2012

Rufus Harley - Pied Piper of Jazz

Dudy w szeroko pojętej muzyce popularnej można znaleźć głównie w rocku i oczywiście we wszelkich nazwijmy to folkowych pieśniach nacji mocno kojarzonych z tym instrumentem. W jazzie niemalże nie występuje. Niemalże, bo żył na tym świecie dudziarz, który miast szkockie marsze upodobał sobie zgoła inne podejście do dud. 

Rufus Harley, multiinstrumentalista - grywał również m.in. na flecie, saksofonach sopranowym i tenorowym - zafascynowany brzmieniem dud i muzyką jazzową był pierwszym (i jak dotąd i tak nielicznym) który dokonał ich fuzji. Swobodnie podchodząc do tradycji gry na dudach, stworzył coś całkowicie nowego. Improwizując i łamiąc schematy naraził się 'dudowym' purystom zyskując przy tym szacunek bardziej otwartych głów.  Nagranie zgromadzone na "PIed Piper of Jazz" to zbiór wybranych utworów z czasów sesji dla Atlantic Records, gdzie najmocniej słychać jego funkowe zacięcie a inspiracje Tranem nie są jeszcze tak mocne. Ciekawostka, ale przyjemna.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz